WARSZAWSKI OŚRODEK PSYCHOTERAPII I PSYCHIATRII

WARSZAWSKI OŚRODEK PSYCHOTERAPII I PSYCHIATRII

Rodzicielskie zmagania – czego nie wiesz a chciałbyś się dowiedzieć! cz. IV

Nie noś nie przytulaj bo się przyzwyczai!

Maluszek od narodzin potrzebuje dorosłych do tego aby przeżyć! Bez nas opiekunów jest skazany na zagładę. Jesteśmy mu niezbędni  do wszystkiego począwszy od fizycznych aspektów życia -przecież sam się nie przemieszcza i nie potrafi się nakarmić, a kończąc na uczuciowych. Jego adekwatny zdrowy rozwój emocjonalny będzie możliwy dzięki nawiązaniu bliskiej bezpiecznej więzi między nim a jego opiekunami-najczęściej matką i ojcem. Jak zatem ją stworzyć? 

Według znawców teorii więzi, z którymi trudno się nie zgodzić, przede wszystkim być zaangażowanym, chętnym i ciekawym maluszka i siebie w relacji z nim. Wiadomo przecież, że dla niego i dla nas jest to sytuacja nowa. Zatem chciejmy się uczyć. A uczyć możemy się praktykując! Niby takie proste a jednak nie do końca. Żeby tego dokonać trzeba przede wszystkim być przy dziecku i zwracać uwagę na nie i na siebie w związku z nim. Nie da się tego zrobić oddając opiekę komuś innemu, albo siedząc w tv czy telefonie i tylko spełniając techniczne aspekty – czyli przewijać, karmić i kłaść spać. Do dziecka od pierwszych chwil trzeba mowić, pozostawać w kontakcie wzrokowym i dotykowym. Cielesne bycie realizuje się właśnie przez noszenie, przytulanie, głaskanie. A rady typu nie noś -bo się przyzwyczai można włożysz między bajki. Równie dobrze można by prawić slogany typu: nie karm- bo się przyzwyczai do jedzenia! 

Mamo i Tato bądźcie dla dziecka dostępni dotykowo, słuchowo, wzrokowo. Nazywajcie maleństwu świat i tłumaczcie mu wasze i jego zachowania. Wiele osób odpowiada, że przecież dziecko nie rozumie co się do niego mówi, bo nie zna języka, więc po co to wszystko?  Hmm właśnie po to, aby nawiązywać więź.

 Ale pamiętajmy, że w relacji z dzieckiem obie strony są ważne, więc nie zapominajmy o sobie. Rozglądajmy się w naszych potrzebach. Zwracajmy uwagę, żeby się posilić, wyspać, czy odpocząć w odosobnieniu- czyli podzielić się opieką nad maleństwem z kimś bliskim. To sprawi, że będziemy uważniejsi w budowaniu więzi z dzieckiem, bardziej rozumiejący, bardziej cierpliwi. A wspólne bycie będzie wystarczająco dobre dla nas i dziecka. Powodzenia!